Bez tytułu
Komentarze: 2
Siema Wszystkim. Jutro jedziemy z moją klasą na wycieczke do Warszawy, na jeden dzień. Idziemy do sejmu, więc mam nadzieje, że spotkam sz. p. Leppera i zadam mu pare pytać :). Szkoda, że nie będzie tam Beatki, bo niestety jedzie tylko nasza klasa. Szkoda, będę bardzo tęsknił. W planach jest jeszcze pójde do multikina i jakiegoś tatru. To pierwsze spox, gorzej z tym drugim. Powrót późną nocą. Najgorsze, że jestem troche przeziębiony, ale mam nadzieje, że już jutro będę w dobrej formie. Dzis nie bylem na wszystkich lekcjach, wpadłem na fizykę napisać se klasóweczke, potem na polaka i dwa w-f, z których bylem zwolniony, bo wcześniej poszedłem do wychówy po zwolnienie na chate. Zostalem tylko na pierwszym, bo to było juz w połowie, wiec chcialem poczekać na swoją ukochaną dziewczynę i pożegnać się, aż tu nagle wbiła jakaś wstrętna przyszła maturzystka i kazała nam iść na swietlice tańczyć poloneza. Tańczyłem z jakąś dziewczyną, które ciągle bluzgała, miała bardzo bogaty zasób słow. Co drugie słowo, myślalem, że padne z brechty. Ale na szczęście szybko się to skończyło, poszedłem jeszcze oczywiscie do Beatki, pożegnałem się, i sru do domu, bo było mi zimno przez to przeziębienie. Cóż, dzień jak codzień, ale nawet fajnie, bo mogłem zobaczyć Beatkę. W każdy taki dzień jest fajny. Trzymajcię się ciepło.Buziaki skarbie :*
Maciek
Dodaj komentarz